Jakże ogromnie się zdziwiłam, gdy z moich usług zechciał skorzystać starszy Pan. Do tej pory na dekoracje stołu decydowały się głównie pary zamierzające się pobrać. To był pierwszy klient, który miał odmienne oczekiwania! Oczywiście, zgodziłam się bez wahania. Pan Kazimierz zamierzał przygotować przyjęcie dla swojej żony z okazji jej 80-tych urodzin. Chciał, abym zorganizowała jak najbardziej oryginalne dekoracje urodzinowe. Pani Jadwiga, wygrała walkę z chorobą, a jej małżonek chciał po raz kolejny pokazać jak bardzo ją kocha.
W związku z wyjątkowym zadaniem postanowiłam podejść do realizacji nieco inaczej. Dekoracje sklep , w którym zaopatruje się w materiały, jak zwykle mnie nie zawiódł. Przyjęcie odbyć się miało w ogrodzie przed domem pana Kazimierza. Spora ilość kwiatów znajdująca się w nim zrobiła na mnie zdumiewające wrażenie. Uznałam, że na pięknym drewnianym stole obrus jest całkowicie zbędny. Wykorzystałam lawendową zastawę, a między nakryciami ułożyłam białe tulipany, które przewiązałam niewidoczną żyłką z naklejonymi szkiełkami pełniącymi rolę diamentów. Krzesła okryte zostały białymi pokrowcami. Balony dekoracje ustawione wokół stołu wyglądały zaskakująco. Udało mi się znaleźć balony w kolorze śnieżnobiałym, które umocowałam w drewnianych donicach. U nasady balonów umieściłam żyłki ze szkiełkami. Światło, które odbijało się od szkiełek, zarówno tych umieszczonych przy tulipanach, jak i balonach tworzyło niezwykły nastrój. Całość wyglądała jak śnieżna, bajkowa kraina. Nie bez powodu pan Kazimierz zaczął nazywać swoją żonę „diamencikiem”.